Urodziłam się na Białorusi, moja mama jest Polką a, mój dziadek i jego przodkowie mieszkali w Polsce. Pracowałam w Grodnie i wiele razy odwiedzałam Polskę, ponieważ blisko jest granica, kilka razy byłam w Białymstoku. Kocham Polskę i szanuję Polaków. Teraz już od 9 lat mieszkam z córką we Włoszech, czytam wiadomości w Internecie. Łączymy się z wami w bólu, martwimy się o was, zapomnijcie stare historie, wybaczcie grzesznym ludziom, tak jak Bóg wszystkim wybacza. Będzie lepiej. Niech zawsze będzie pokój!!!