W nieszczęściu każdy pozostaje sam. Nikt nie może przeżyć tego bólu, który jest w człowieku. Nikt nie może zrozumieć tego bólu, który człowiek odczuwa.
I nie każdy jest gotów przyjąć czyjś ból na siebie. Ale w tym momencie wierzę w to, żę razem przeszliśmy przez ten ból. Każdy na swój sposób, ale RAZEM.
Tego dnia, o tej strasznej wiadomości dowiedziałem się wracając do domu. Płakałem w samochodzie. Nie mogłem powstrzymać łez. Przeżywałem to i wierzyłem, że Pan Bóg nie zostawi nas sam na sam z tym bólem. W tym momencie byliśmy razem. Nikt nie prosił mnie o zapalenie świeczki, po prostu zapaliliśmy ją razem z synem i pomodliliśmy się za Was.
Witalij
Читать ria.ru в